Pomykamy sobie A4 do Mysłowic i słuchamy radia Złote Przeboje.
Leci kawałek sprzed lat.
- O! Bananarama. - Mówi On z miną znawcy.
Parskam.
- Co? - burczy.
- Jak to jest Bananarama, to ja jestem baletnica.
- A co to jest, według ciebie?
- Ace of Base.
- Na pewno nie.
- A załóż się.
- To dawaj.
Piosenka się kończy i słyszymy:
"Ten kawałek Ace of Base był przebojem w..."
- Oł je, oł je - robię młynka rękoma. - Banarama, buahahhahaa, a może Scorpions?
On łypie na mnie jednym okiem (drugie utkwione w autostradzie).
- Daleko stąd będziesz miała do tej biblioteki.
No fakt.
I wiecie co? sprawdziłam...
Cholera miał rację, bo kawałek "Cruel Summer" pierwotnie śpiewała Bananarama:
A dopiero potem Ace of Base:
Ups!
a to Ci znawca :-)
OdpowiedzUsuńRemis :P
OdpowiedzUsuń