Macie tak?
Kuba: gdzie są moje kluczyki od auta?
Ja (nie odrywając się od lektury): tam gdzie położyłeś.
Kuba: ktoś pewnie zabrał!
Ja: jakbyś włożył do szafki z kluczami w przedpokoju, nie miałbyś problemu.
Kuba miota się po domu, wreszcie unoszę głowę znad książki i mówię:
- Wróciłeś z pracy i poszedłeś się kąpać. Obstawiam zatem, że kluczyki pizgnąłeś do koszyka z kosmetykami w łazience.
Kuba (patrzy na mnie przez chwilę): Maaagda (akurat była w łazience) zobacz czy w koszyku są moje kluczyki?
Po chwili drzwi się otwierają i córka ma kręci głową, a na palcu dyndają kluczyki.
- Oj Kuba, Kuba...
Kto jest debeściak, no kto jest debeściak???
Kuba?
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo, tylko z mężem ;)
OdpowiedzUsuńMamunia :-)
OdpowiedzUsuń