Pokazuję małżowi moje kolorowe paznokcie, on jednym okiem patrzy na mnie, drugim na wiadomości w TV.
- A wiesz, że to nie jest żel? - Pytam, oglądając z lubością me cenne dłonie.
- Aha.
- To są hybrydowe.
- Hm...
- Słuchasz mnie? To jest hybryda!
- A co? To znaczy, że mniej pali?
- Nie rozmawiam z tobą!
- No ładne, ładne.
- Powinny wytrzymać trzy tygodnie - odpowiadam udobruchana.
- A co jak ci się po trzech dniach znudzą?
- Jezuu, myślisz, że to tak jak z facetem?
- Nie rozmawiam z tobą!
Jesteście genialni :)
OdpowiedzUsuń